Dziś wyjątkowo nie o jedzeniu. Ale temat równie smakowity :) Jadąc autobusem i patrząc przez okno zauważyłam, że logo MAZDY funkcjonuje w różnych wersjach (minęły mnie po prostu dwie mazdy, każda z innym logotypem). Oczywiście zrozumiałe, że każda marka i logo ulega transformacji z czasem, jednak to nie była kosmetyczna poprawka, tylko spora zmiana. Postanowiłam się temu bliżej przyjrzeć, wcześniej nie zwracałam na to jakoś uwagi (pomimo tego, że nie uciekam jak ktoś zaczyna temat motoryzacyjny :P).
Z pewnością mogę stwierdzić, że dziś widziałam dwie ostatnie wersje logotypu mazdy. Spora zmiana. W jednym i drugim przypadku logo miało przedstawiać skrzydła, czyli najprawdopodobniej symbol ruchu, kreatywności, rozwoju itd. Do mnie przemawia najbardziej ostatnia wersja. Ciekawy jest ogólnie cały rozwój znaku - od zwykłego napisu MAZDA, przez nawiązanie do herbu Hiroszimy (gdzie firma powstała), aż do skrzydeł.
Loga innych marek również nie uniknęły zmian.
Zawsze lubiłam logo BMW (blachara w 100%). Może dlatego, że opowiada historię. Są dwie teorie powstania logo BMW. Pierwsza to śmigło. Mówi się, że logo przedstawia obracające się śmigło samolotu (BMW początkowo zajmowało się silnikami do samolotów). Druga teoria to to, że błękitno-biała 'szachownica' to nawiązanie do barw Bawarii, gdzie produkowane były części silników. Tak czy inaczej - logo BMW przetrwało do dziś bez ekstremalnych zmian. Jest eleganckie, proste, niezwykle rozpoznawalne - prawdziwa inspiracja!
Skoro już jesteśmy w Niemczech....
Marka Volkswagen powstała w latach 30-tych. Na pomysł Hitlera dotyczący samochodu dla mas odpowiedział Pan Porsche pierwszą wersją wszystkim znanego garbusa.Logotyp, czyli połączone litery V i W, wpisane w okrąg, powstał jako rezultat biurowego konkursu na logo. Zwycięzca otrzymał za to 50 marek.....
Doczytałam się, że pierwsza wersja logotypu, z 1939 roku, to nie litery, okrąg i wiatrak (silnik?), ale...swastyka. Rzeczywiście - można się dopatrzeć podobieństwa.
nie sądziłam, że znajdę takie perełki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz